Cukrzyca ciążowa – moja historia.
Moja cukrzyca ciążowa została wykryta bardzo wcześnie, bo w 11 tygodniu ciąży i to mniej lub bardziej przez przypadek.
Pierwsze badania krwi, jakie są rutynowo zalecane kobietom w ciąży przez ginekologa obejmują testy glukozy na czczo. Górna granica normy to 100 mg/dl. Mój wynik to 98 mg/dl – nigdy wcześniej, ani później nie miałam tak wysokiej glukozy. Był to w pewnym sensie zbieg okoliczności, gdyż dzień wcześniej moja dieta była co najmniej naganna i sprzeczna z wszelkimi zasadami umiaru.
Dzień przed badaniem byłam u znajomego z którym jedliśmy wyśmienitą tartę czekoladową. Mój żołądek zareagował na nią jednak nie tak pozytywnie jak ja i koniec wieczoru spędziłam w łazience starają się zamaskować jakoś odgłosy wymiotów. Było to trudne, bo razem z tartą zwróciłam treść pokarmową z całego dnia. Czułam się fatalnie, a co gorsza, po pewnym czasie byłam strasznie głodna. Mój wilczy głód zaprowadził mnie koło godziny 24 do Kebaba, gdzie zjadłam największego kebsa z baraniną, która jak wiadomo jest tłusta, niezdrowa, a tak naprawę z baraniną nie ma wiele wspólnego, bo jest w niej głównie tłuszcz wieprzowy. Nie jestem pewna czy do tego dania nie dołączyły jakieś frytki. Mówiąc w skrócie Czyste Zło w środku nocy! Pierwsze badania krwi, jakie są rutynowo zalecane kobietom w ciąży przez ginekologa obejmują testy glukozy na czczo. Górna granica normy to 100 mg/dl. Mój wynik to 98 mg/dl – nigdy wcześniej, ani później nie miałam tak wysokiej glukozy. Był to w pewnym sensie zbieg okoliczności, gdyż dzień wcześniej moja dieta była co najmniej naganna i sprzeczna z wszelkimi zasadami umiaru.
Glukoza rano 98 mg/dl – niby w normie, a jednak.
Górna norma glukozy na czczo to 100 mg/dl. Moja lekarka prowadząca poinformowałam mnie bym wzięła skierowanie na dalsze badania. Umówiłam się na pierwszy lepszy termin do innego lekarza i proszę o dodatkowe badania, a tu ściana niezrozumienia. Przecież wyniki są w normie! Pani lekarz jest nadgorliwy! Koniec końców dostałam skierowanie na test obciążenia glukozą 75 gramów na czczo. Jestem w 11 tygodniu ciąży – to bardzo wcześnie jak na takie badania.
Test obciążenia glukozą 75 gramów – po jednej godzinie 180 mg/dl , po kolejnej 170 mg/dl .
Po wypiciu słodkiego napoju, który nie jest wcale taki zły jak wszyscy mówią kręci mi się trochę w głowie. Po badaniu krwi po jednej godzinie robi mi się słabo i kładę się na leżance u położnej, mam czarne plamki przed oczami, chyba na chwilę tracę przytomność. Przyjeżdża po mnie mąż, dostaję zwolnienie z pracy. Resztę dnia spędzam w łóżku.
Teraz sprawy toczą się bardzo szybko. Szybka wizyta u ginekologa – zdiagnozowanie nietolerancji glukozy zwanej cukrzycą ciążową. Skierowanie do szpitala. Następnego dnia rano
jestem już w szpitalu na Karowej na oddziale patologii ciąży na jednodniowym szkoleniu z diety i obsługi glukometru. Zaczyna się przygoda z dietą.
jestem już w szpitalu na Karowej na oddziale patologii ciąży na jednodniowym szkoleniu z diety i obsługi glukometru. Zaczyna się przygoda z dietą.
Hey i zostala ci po ciazy cukrzyca??
OdpowiedzUsuńMoj email; pszczolka921@o2.pl
Hey i zostala ci po ciazy cukrzyca??
OdpowiedzUsuńMoj email; pszczolka921@o2.pl
Witam.
OdpowiedzUsuńMam pytanie. Badania glukozy TOG75 wykazały cukrzycę ciążową (wynik na czczo 72,4, po 1h 180, po 2h 170).
Moim problemem jest spadający bardzo szybko cukier. 1,5h-2h po posiłku spada do 68-76. Jem regularnie. Czasami już po prostu nie mogę więcej w siebie wmusić. Boje się, że te spadki zaszkodzą maleństwu. Czy jest się czego bać?
Chyba bym się przeraziła gdyby okazało się, że mam cukrzycę ciążową. Ale ja jestem od zawsze ogromną panikarą a w ciąży to szczególnie przejmowałam się wszystkim. Moja siostra za to z cukrzycą walczyła, łatwo nie było. Teraz myślę, że inaczej by sobie radziła, zwłaszcza że są takie pomocne aplikacje jak https://sweetpregna.pl/ stworzona właśnie dla kobiet z cukrzycą ciążową. Dzięki niej jest łatwiej zdrowo odżywiać oraz prawidłowo kontrolować glikemię.
OdpowiedzUsuń